– Że przechodzą straszną depresję. Zmieniają się wtedy nie do poznania.

  • Nita

– Że przechodzą straszną depresję. Zmieniają się wtedy nie do poznania.

21 May 2022 by Nita

Może właśnie coś takiego się z nią stało? Czy sądzisz, że jest szczęśliwa? – Przecież byłaś u nas – zauważył, marszcząc brwi. – Co myślisz o stanie Kate? – Z całą pewnością jest bardzo przywiązana do Emmy. – Dobierała starannie słowa. Ale nie do mnie, pomyślał Richard. Julianna nawet nie musi tego mówić. – Powinieneś być cierpliwy – dodała. – To na pewno minie. A jeśli nie? – pomyślał, kiedy kelnerka przyniosła zamówienie. Jeśli Kate nadal będzie się od niego oddalać, aż w końcu przestaną się rozumieć? Jedli w milczeniu, które po chwili przerwała Julianna. – Richard? Uniósł wzrok, a ona ujęła odruchowo jego rękę. Opuścił nieco głowę, patrząc na ich splecione dłonie, zdziwiony tym, że jest tak bardzo podniecony. Wiedział, że powinien zabrać rękę, ale tego nie zrobił. – Chciałam ci coś powiedzieć, ale... ale... – Głos zaczął jej się łamać, ale odchrząknęła, najwyraźniej zbierając siły do rozmowy. – Sama już nie wiem, czy powinnam... Zwłaszcza kiedy Kate zachowuje się tak dziwnie. – Chodzi ci o moją żonę? – Tak. – Uciekła w bok wzrokiem lecz potem znowu na niego spojrzała. –O Kate i... Luke’a Dallasa. Richard zesztywniał. – O czym ty, do licha, mówisz?! – Tego wieczoru, kiedy byłam u was, Kate... Kate nie powiedziała całej prawdy o tej książce. Widziałam ją tam. Potrząsnął głową. – Czyli gdzie? – Na spotkaniu z Lukiem Dallasem – odparła. – Była z Emmą i stała w długiej kolejce. Zapamiętałam ją, bo wyglądała na bardzo zmęczoną. Richard próbował ukryć wściekłość. Czuł się upokorzony i zdradzony. Julianna oparła się o tył krzesła i spojrzała na niego z niepokojem. – Przepraszam, nie powinnam ci tego mówić. Pomyślałam tylko, że... – urwała zawstydzona. Że powinien wiedzieć o tym, iż jego żona jeździ kilometrami, żeby spotkać się z dawną sympatią, a nie ma czasu, by zjeść z nim kolację?! Że kłamie w żywe oczy?! – Przepraszam – powtórzyła Julianna, a jej oczy zaszkliły się łzami. – Widzę, że cię zmartwiłam. Wcale nie chciałam! To było jakiś czas temu, a ta kobieta to mógł być ktoś podobny. Nie chciałabym, żebyście się z tego powodu pokłócili. – Bzdura. – Z trudem się uśmiechnął. – Dobrze, że o tym powiedziałaś. To nic wielkiego. Kiedyś bardzo się przyjaźniliśmy z Lukiem, a Kate po prostu zapomniała mi wspomnieć o tym wyjeździe. – Tak, oczywiście. Oboje wiedzieli, że to kłamstwo. Richard spojrzał na zegarek, a następnie przywołał gestem kelnerkę i zapłacił jej. – Wracajmy do pracy. Robota czeka. – Bardziej niż myślisz. – Odsunęła krzesło, chcąc wstać, ale Richard jeszcze ją powstrzymał. – Julianno, dziękuję, że chciałaś mnie wysłuchać. – Spojrzała na niego jasnymi oczami. – Wiem, że nie należy to do

Posted in: Bez kategorii Tagged: wojciechowska i czarnecki, dlaczego wegetarianie jedzą ryby, agata duda stylizacje,

Najczęściej czytane:

– Co to było?

Richard spojrzał w bok. – Zaproszenie na zebranie absolwentów. Mamy uczcić sukces jednego z naszych kolegów – dodał zgryźliwie. ... [Read more...]

Mężczyzna podszedł do niej szybko i wyciągnął rękę na

powitanie, po czym rzekł: – No cóż, stary, niewątpliwie potrafisz je sobie wybierać – ale to tylko jeden z twoich licznych talentów. – Pożądliwie przyjrzał się ... [Read more...]

achu. ...

Richard sobie z nim poradzi. Przecież jest prawnikiem i zadba o to, by John już nigdy jej nie niepokoił. W domu Ryanów rozbłysło pierwsze światło. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 podnosniki.elblag.pl

WordPress Theme by ThemeTaste